strona główna

wtorek, 12 lutego 2013

Spełnianie marzeń i ...niespodzianki.

Wczorajszy dzień był pełen niespodzianek...trochę taki magiczny....
Wczesnym rankiem wyjechałyśmy do Londynu...
Moja córka marzy o tym, by zostać fotografem...najlepiej Formuły 1...jest zafascynowana tym sportem i robi wszystko, by osiągnąć swój cel. Zbiera, czyta, ogląda....wszystko kręci się wokół tego...ma nawet narysowanego jednego z kierowców na drzwiach od pokoju...naturalnej wielkości...o innym prowadzi bloga...rysuje, fotografuje....Miedzy innymi chce się dostać na studia fotograficzne w Londynie. Właśnie wczoraj pojechałyśmy tam na kolejną rozmowę kwalifikacyjną do jednej z londyńskich uczelni.  
Dzień witał nas  pięknym wschodem słońca...


Do czasu...aż zrobiło się ciemno, szaro....
i zaczął prószyć śnieg....i zrobiło się pięknie, bialutko, wszystko przykryte białą kołderką...
Tęskniłam za śniegiem...chciałam nacieszyć oczy zimowymi krajobrazami, czekałam, i już traciłam nadzieję...
i wczoraj miałam go cały dzień...taki urodzinowy prezent...cudnie....














I tak sypało całą drogę, było pięknie, bajkowo....
Na miejscu już śniegu nie było, ale też było pięknie...
Pospacerowałyśmy sobie po okolicy...
Znalazłyśmy taką oto rzeźbę:) Znak rozpoznawczy tego miejsca:)




Po powrocie do domu czekała na mnie kolejna niespodzianka...
Przesyłka z Niemiec.
Moja siostra z mężem i dziećmi tam mieszka.
Nie zawsze było nam razem po drodze...ja starsza...ona młodsza...prawie 5 lat różnicy...
Dopiero w zeszłym roku udało nam się nawiązać bliższy kontakt, może dlatego, ze spędziłyśmy więcej czasu razem...może musiałyśmy do tego dorosnąć....może musiałyśmy poczekać na swój czas...
Ma dwóch wspaniałych synów, którzy zrobili dla mnie urodzinowe laurki...:)

...i się wzruszyłam bardzo:)





To był bardzo fajny, trochę magiczny dzień:)
Dziękuję Wam bardzo:)
Pozdrawiam 
Monika

14 komentarzy:

  1. Życzę, byś takie dni miała częściej :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne zdjęcia:))pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana zdjęcia wspaniałe!!! trzymam kciuki za kolejny krok do spełnienia marzeń twojej córki!!!
    Wzruszenia się nie dziwię!!! jak najwięcej takich dni!
    Ściskam;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) zdjęcia robione z samochodu, na autostradzie...:) za kciuki dziękuje w imieniu córki:) najbardziej ten "Twój Makary" mnie wzruszyło....on ma 8 lat i prawie przez całe jego życie my tu, a oni tam...widzieliśmy się kilkanaście razy w życiu ....:)
      Ściskam cieplutko:)

      Usuń
  4. między mną, a moja siostra też jest pięć lat różnicy, ja jestem starsza
    cieszę się, że mam ją blisko
    a Tobie życzę samych magicznych dni!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. przymij i ode mnie spóźnione życzenia:) niespodzianka piękna....i nie o śniegu mówię:) choć wierzę, że i on piekny, tylko ja chwilowo zapomnialam;) ze względu na nadmiar tego dobra;)
    i zdjecia z budkami rewelacja! jak to domino!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ci bardzo Alicjo:) Ja wiem, że ten śnieg to już niektórym bokiem wychodzi, ale tu u nas to taka rzadkość, że naprawdę wczoraj to uczta dla moich oczu była:)
      A budki, owszem, jak to domino ...ale ostatnia twardo stoi, więc jest szansa:)
      pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Sto lat! :) widzisz, nawet śnieg dla Ciebie spadł :) to musiały być miłe urodziny. Zazdroszczę Londynu, to jedno z moich ulubionych miejsc na ziemi. Pozdrawiam z Dubaju, Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo:) Londyn jest super...ale w Dubaju pewnie cieplej;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Niespodzianki są super...Londyn jeszcze muszę dokładniej obejrzeć... i mam nadzieję, że niedługo sie uda...Kolejny raz ściskam Cie urodzinowo a dziś też Walentynkowo!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemnie:) mam nadzieje, że razem będziemy zwiedzać Londyn:)
      ściskam:)

      Usuń