Zawsze jest dobry czas, aby się czegoś nauczyć...
Zawsze jest dobry czas, aby zacząć wszystko od nowa....
Odkryć w sobie coś co nas zaskoczy...spróbować czegoś nowego...
Czasami jest tak, że stoimy w miejscu i nie wiemy, że jedna chwila może odmienić nasze życie, wprowadzić nowe możliwości...czasami wystarczy pomocna dłoń, a czasami wskazówka...najbliższych...obcych...
Czasami wiemy, że ta inna droga jest, za rogiem, ale z różnych przyczyn tkwimy w miejscu...
Wpadamy w rutynę dnia codziennego i zostajemy na długi czas...
Do pisania bloga namówiła mnie siostra, która sama jakoś nie kontynuuje pisania swojego....zagląda tam tylko czasem...:)
A ja...wciągnęło mnie...tylu fajnych ludzi poznałam, tyle ciekawych stron, tyle inspiracji i pomysłów nowych odkrywam...i z każdym dniem coś nowego...
Nie zawsze jesteśmy otwarci i odważni na tyle, żeby spróbować czegoś nowego...może to też zanika trochę z wiekiem ;) a może boimy się, że nie damy rady, że inni są zdolniejsi, fajniejsi, mądrzejsi....
A wystarczy się odważyć, otworzyć na nowe...
I ja szukam wciąż w sobie ukrytych możliwości :) i próbuję, testuję, sprawdzam, zaczynam i kończę lub nie kończę, nowe projekty, nowe możliwości...
I zaskakuje sama siebie...bo zawsze myślałam, że zdolności manualne to moje dzieci owszem mają, ale ja przecież nie, może dlatego, że jakoś nigdy nie było nikogo, kto by mnie wspierał i popierał w tym co robiłam...bo niby były przecież zajęcia praktyczno - techniczne w szkole, uczyłam się i na drutach i na szydełku i szyć się uczyłam też :) i lepić i wycinać...i nawet jak na synka narodziny czekałam to na drutach sweterki robiłam, ale jakoś nikt mnie w tym nie poparł...może nie dostrzegł potencjału mojego :)
A tak naprawdę czasem wystarczy taki mały impuls, który zadziała pozytywnie i można dużo :)
Czasami można stworzyć coś z niczego :)
Te szklane kulki wyglądają jak krople wody :) stały u mnie w szklanym naczyniu przez kilka ostatnich lat... do czasu, aż spojrzałam na nie inaczej...i pomyślałam, jakby to było, jakby je nakleić na wierzchu tego naczynia...i świeczkę do środka włożyć...światło się cudnie rozprzestrzenia i jest lampion na długie zimowe i nie tylko, wieczory...
Sam w sobie jest ozdobą :) a wieczorową porą nabiera nowego charakteru :)
***************
Czasem wystarczy "dziękuję, było pyszne" i to daje mi motywacje do testowania nowych potraw, smaków, połączeń...tak ostatnio moi domownicy rozsmakowali się w muffinkach....no to próbujemy :) dziś powstały pyszne i zdrowe :
Babeczki z płatkami owsianymi i dżemem.
Składniki:- 1 szklanka maślanki
- 3/4 szklanki płatków owsianych
- 3/4 szklanki mąki pełnoziarnistej
- 3/4 mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki miodu
- 1/2 szklanki oleju
- 1 jajko
- dżem (miałam końcówkę z czarnej porzeczki i malinowy )
Płatki owsiane zalałam maślanką, odstawiłam na ok 15 minut. Zmieszałam wszystkie suche składniki, dodałam płatki z maślanką, miód, olej i jajko. Wymieszałam do połączenia się składników. Nakładałam do muffinkowych papilotek po łyżce ciasta, po łyżeczce dżemu i przykryłam ciastem. Posypałam delikatnie płatkami owsianymi na wierzchu. Piekłam 30 minut w 220 stopniach. Babeczki są super, bo nie są zbyt słodkie. o i zdrowe, bo nie z samej białej mąki :)
Oryginalny przepis tu ,ja dostosowałam troszkę do tego co znalazłam u siebie:)
************
Wiosna mam nadzieje już wszędzie się pojawiła:)
U nas już zielono i kolorowo wszędzie :)
Miłego tygodnia Wam życzę pełnego inspiracji, dobrych chwil, miłych słów, fajnych pomysłów i słońca, słońca jak najwięcej:)
Monika
Monika boski ten lampion:-) rzeczywiście czasami wystarczy jedno spojrzenie i to na co codziennie patrzeliśmy chcemy zmienić, dać mu nowe życie, ja nawet mam zaplanowaną listę zmian które chce wprowadzić, coś pomalować od nowa, zmienić gałki w komodzie Tosi itp itd...A babeczki koniecznie muszę zrobić wyglądają tak przepysznie, że aż mi ślinka cieknie;-)
OdpowiedzUsuńDzięki Asiu :) czasem wystarczy spojrzeć z innej strony, na coś co widzimy i już wydaje się inne :)i nie tylko dotyczy to przedmiotów:) polecam babeczki, bo naprawdę pyszne :) Pozdrawiam :)
UsuńMoja córka właśnie krzyczy, że też chce taki lampion. Trzeba będzie zrobić :)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają tak smacznie, że aż pójdę zrobić sobie coś na przekąskę.Wszystkiego dobrego
Lucy
Dzięki Lucy :) rób dziecku lampion :) babeczki nie tylko wyglądają, ale są naprawdę smaczne:)Ściskam cieplutko :)
Usuńcudny lampion!!! czasami potrzebny jest kopniak. Tyle się czyta o kobitkach, które w tarapatach dały sobie radę. A ja sobie myślę jaki to jest procent? Ile z tych wszystkich babeczek, które wzięły się za swoje życie wygrało, a ile poniosło klęskę? A co będzie gdy ja sobie nie poradzę? Zdaje się , że niektórzy skazani są na sukces a inni nawet gdyby flaki sobie wypruwali nigdy nie zdobędą swojej góry. Czasami ciąg przypadków i zdarzeń jest negatywny z zasady.;(
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak babeczki smakowicie wyglądają:)))
Dzięki :) ale fakt coś w tym trochę jest, że niektórym splot złych zdarzeń jakoś się zdarza częściej niż innym ... myślę też, że czasem otoczenie też ma trochę na to wpływ...ale właśnie czyjaś pomocna ręka lub wskazówka potrafi zmienić spojrzenie i nastawienie...życzę wszystkim, sobie też, tylko pozytywnych wydarzeń :)
Usuńbabeczki są fajne, w każdej postaci ;)
Podpisuje sie pod kazdym slowem!
OdpowiedzUsuńOdwagi, odwagi, bo to co pokazujesz, co robisz... cudne i niesamowite! Dzialaj, dzialaj Kochana, a ja juz czekam na kolejne efekty Twojej pracy :)
Jestesmy pelni nowych mozliwosci, tylko wystarczy otworzyc drzwi!!!
Dzięki Kochana :) dzięki za Twoje miłe słowa:) Wiosna przyszła więc te drzwi otwieram i siebie otwieram na nowe :) Ściskam mocno:)
UsuńSiostra każdego umie pchnąć do działania poza sobą...chyba powinna zająć się tym na co dzień :-) Ja się w końcu zmobilizuję i będe prowadzić blog regularnie, obiecuję... Buziaki
OdpowiedzUsuńmobilizuj się i prowadź :) bo to daje siły do działania :) Buźka :)
UsuńA lampion naprawdę fajny...
OdpowiedzUsuńCzasem one tak głęboko ukryte, że nieźle trzeba się namęczyć, żeby je znaleźć:)
OdpowiedzUsuńAle najważniejsze to jednak je odkryć w sobie, czasem na nowo:) Dzięki :)
Pozdrawiam cieplutko:)
WOW - to o świeczniku :-) OM NOM NOM - to o muffinkach :-) pokłady kreatywności, czekam na więcej! Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo:) mam jeszcze parę drobiazgów w zanadrzu :) ściskam :)
UsuńLampionik wspaniały, prezentuje się niezwykle, uwielbiam takie nietuzinkowe pomysły;)
OdpowiedzUsuńMuffinki wyglądają przepysznie;)
Słonecznego tygodnia Kochana;*
Dziękuje Kochana za mile słowa :) i Tobie słońca jak najwięcej :)
UsuńBrawa! piękny lampion, piekne mufinki ale najpieknejsza wiara we własne możliwości:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) wiara w siebie jest najważniejsza, bo jak nie my to kto?...no i jeszcze takie miłe słowa...to wszystko bardzo pomaga :) ściskam ciepło :)
Usuńczęsto to najtrudniejsza bariera w nas samych, ta ostatnia, pomiędzy myślą, a wykonaniem... a przecież wystarczy tak niewiele:) tylko jeden krok dalej:)
OdpowiedzUsuńnowe - zwykle smakuje wyjątkowo, bo niesie niespodziewane doznania, czy to smakowe, czy wizualne, czy też nieco głębsze...:)
gratuluję podjęcia tej drogi w kierunku swoich uzdolnień:))
pozdrawiam!
tak czasem ten krok jest najtrudniejszy...a czasem potrzebny jest jakiś bodziec który popchnie do przodu...i oby tych bodźców było jak najwięcej...
Usuńdziękuję i pozdrawiam :)
uwielbiam kaboszony do dekoracji - UWIELBIAM :)))
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana! nawet nie znałam oryginalnej nazwy tego, na co przez tyle czasu patrzyłam :) tym bardziej się cieszę, że Was poznaję...że tu jestem...że do mnie zaglądacie :)
Usuństokrotne dzięki za każde słowo :) ściskam Cię cieplutko :)
jako inspiracja w formie dekoracji na ścianie :) :) :)
Usuńcudne i tyle możliwości z nimi :) muszą ślicznie odbijać światło w słoneczny dzień:)
Usuńdzięki Maryś za inspirację :)
A Ja po placki eksperymentalne wpadłam, bo spodobały mi się bardzo na fb:) Ale nic straconego, bo zobaczyłam babeczki i idealnie mi podpasywały!!!
OdpowiedzUsuńRobię je dzisiaj;) Dziękuję:)
A lampion bardzo ładny Ci wyszedł;)
Julitta, dzięki, w takim razie i o plackach napiszę :) daj mi tylko chwilkę :)
Usuńdziękuje za miłe słowa :)
A ja właśnie za babeczki się zabieram;) Właśnie po przepis wróciłam;)
OdpowiedzUsuńhaha ale mnie zaskoczyłaś z nowym postem tak szybko;)
Dziękuję bardzo:) Też wypróbuje;) ale dzisiaj babeczki;)
Przypadkiem :) miałam wolny wieczór i tak szybciutko go napisałam :)
Usuńsmacznego życzę i pochwal się czy smakowały :) ściskam ciepło :)
Ależ z Ciebie zdolniacha!!!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń