Przepis jest prościutki i wykonanie zresztą też. Jak wymieszasz składniki to samo rośnie, trzeba tylko przełożyć do foremki i upiec:)
Nie pamiętam już skąd go wzięłam, ale każdy kto go spróbuje prosi o przepis, wiec chyba jest pycha...albo biorą żeby mi przyjemność zrobić:) tak czy siak podzielę się z Wami ...
Skład ziarenek może się różnić w zależności od upodobań smakowych.
Potrzebujemy:
- 1/2 kg mąki najlepiej razowej lub np. z otrębami
- pół szklanki otrąb pszennych
- 3-5 łyżek pestek słonecznika
- 3-5 łyżek siemienia lnianego
- pełna łyżka soli
- pełna łyżka cukru (ja daję brązowy)
- 1 saszetka suszonych drożdży
- 1/2 litra wody (ciepłej, nie za gorącej)
Mieszamy wszystkie suche składniki dodajemy ciepłą wodę, mieszamy i odstawiamy na 20-30 min, aż do podwojenia wielkości.
Następnie delikatnie przerabiamy, czyli mieszamy ciasto i przekładamy do blaszki wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą lub otrębami. Moja ma wymiary 30 x 12 cm. Odstawiamy znów na ok 20 min, powinno urosnąć do wysokości foremki. Ja posypuję na wierzchu ziarnem sezamowym albo makiem.
Nagrzewamy piekarnik do 220 stopni i wkładamy do niego nasz chlebek.
Pieczemy 50 min.
Przekładam go na bawełnianą ściereczkę i odstawiam do ostygnięcia na kratkę.
Jest pyszny, pachnący i nie mogę się nigdy doczekać, aż ostygnie:)
Smacznego:)
Pozdrawiam cieplutko
Monika
Wygląda przepysznie...moim marzeniem jest upieczenie własnego chleba, tak sobie myslę że jak mi się uda to będę pania domu idealną,hahaha;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia;)
Polecam ten przepis, naprawdę szybki i pyszny...robi się w zasadzie sam:) a idealna to chyba i bez pieczenia chleba jesteś...tworzysz, malujesz, dziergasz....ale jeśli to Cię utwierdzi w byciu idealną to piecz:))
UsuńMiłego dnia dla Ciebie również:)